Koko wę na niedzielnym stole

Ręce mię rwiĄ

bo świeżej farby spragnione sĄ

niepokoi to duszę mĄ

na serię Kuku-Rychu namówiły jĄ...

Spowiedź przez internet...

Ja-biedny (znowu nie trafiłam szóstki), nędzny, grzeszny człowiek żałuję tej artystycznej posuchy ,jaka zagościła w moim umyśle i rękach w ostatnim czasie i zasługuje na Wasze doczesne i wieczne hejtowanie na Facebooku. 
Winny musi się znaleźć i tym razem jest nim Frombork ;) Kilka godzin a bateryjki doładowane jakbym spędziła tydzień na Mada..Mgada..Madagaskarze ...normalnie.
A jak wiadomo- ja tworzę pod wpływem złości- stres i zgorzknienie, do których dziesiąty rok przywykam są najlepszą pożywką dla weny.A tu od czwartku nowa, optymistyczna JA!!;)
I nie wiem czy w tej sytuacji cieszyć się czy płakać...optymalnie byłoby zezłościć-się-we- Fromborku - wtedy byłaby szansa na Gioconde II  ;)

PS "TRICK OR CLICK!" czyli niewinny szantażyk waszej ulubionej blogerki: proszę lajkować MOCNO I DUŻO RAZY;))) :

https://www.facebook.com/archikatedra.frombork   ---> Wnijdź w ten link,zalogujsie i kliknij Lubię to! na górze,przy nazwie profilu,nagrodę w postaci dorodnego buziaka szefunciowej możesz odebrać ...po wcześniejszym zgłoszeniu telefonicznym;)

Never trust a skinny cook! ;))))

aNIiela guweRnaNATKA

Aniele Basiu,stróżu mój

ja jestem przyjaciel twój

Rano, wieczór, we dnie, w nocy

nie odmówię ci pomocy...!

Anielica guwernantka;)ma do Was PROŚBĘ

VELKY TYDZIEŃ 2013

Zamiast pisanek można by zamontować bombki;))-trudno jest wczuć się w wiosenną atmosferę,kiedy za oknem jeździ spychacz ze Spychowa i spycha śnieg coby można było przejechać po placu;))

Grinch chyba nie odwołuje Wielkanocy, więc trzeba będzie jej stawić czoła.

Zamiast kartek kilku Osobom i Osobistościom;) wysłałam wywoływacze wiosny w postaci kogutków na piku i konika w bazie.

Pod lampą goi się stroik z siana,piór i niby-jaj (symulakry??) a w głowie powoli układa się menu na zbliżający się weekend:

- w czwartek planuję obejść święto Kapłanów,żeby była okazja do dobrej kolacyjki ze śledziem,pierogami i sałatkami;)

-w piątek chleb i woda

- w sobotę będzie wielkie gotowanie- wspominałam już o gąsce co mi siedzi w  zamrażarce- zamierzam ją upiec i część zjeść jako pieczeń a część wykorzystać do cepelinów (??!najlepsze z Fromborka mhmm...).Kiełbasy śląskie z Biedronki wylądują w tradycyjnych ustrońskich Murzinach.Prócz tego zrobię bufet sałatkowy, żadnych klusek,ziemnioków itp. i będziemy się bawić, że JEST ZDROWO;)))

OTO JEST STRONA

W końcu aptejt mojej firmowej strOnki::
KLIKNIJ I PRZENIEŚ SIĘ W MÓJ ŚWIAT.

Baja-zlepek

Dawno,dawno temu,jakieś kilka godzin będzie KOŃ ze Sztruksu poznał kotę Tysię-ona dała jemu dzióbka i on też dał jej wiele dobroci-kupił jej tulipana i tak pani pokochała pana-i żyli jakieś 20 lat w regale...;))

Koniokrad z włóczki i cekina

Oto prezentuję nowy typ koników drewnianych-niebujanych.Pomysł wziął się z lenistwa, bo ozdobić chciała,ale malować się jej nie chciało, więc zrobiła myk z tego, co miała w koszu z odpadkami krawieckimi i powstał takie coś: koń w technice mięszanej;):

Międzynarodowy Dzień Osób, które czuja się KOBIETAMI

FRETKA-Z MINI KLAMERKAMI NA KARTECZKI DLA ZAPOMINALSKICH-MAGNES NA LODÓWĘ-JEDZIE DO NIEMIEC ...

KTO MI KAŻE CHODZIĆ W DWÓCH TAKICH SAMYCH KLIPSACH ??!WYSTARCZY,ŻE JUŻ USZY MAM PRAWIE IDENTYCZNE;)))

Ciesze się z tego auto-podarku, ponieważ zapięcia są bardzo wygodne i ładnie to wygląda dyndając..;)

WSZYSTKIM TYM, KTÓRZY CZUJĄ SIĘ KOBIETAMI-ZDROWYCH PIERSI,ZACNYCH PARTNERÓW I DOTARCIA DO PRAWDY ŻYCZY-WASZA KAROLCIA C.  ;)

Santa Claus is coming to town

Z okazji zbliżającego się Dnia Kobiet...robię sobie prezentów co niemiara :

1) KLIPSY - "INTERKOSMOS"

2) KOGUTKI KOLOROWE ,ŻE AŻ MNIE MDLI

Prócz tego jeszcze gąski, konie i jeszcze inne kogutki.Pocieszam się tym mocno oraz raduję faktem,że na Wielkanoc właśnie dobra Kobieta zaopatrzyła nas w gąskę-DZIĘKUJEMY I POZDRAWIAMY Orżyny!!!!

WIOOOSNNAAA..;))))))

Oj chmielu, chmielu

Oj ty Boże ziele

Dlaczegom wczoraj nie była w kościele?

Oj ja szalała, oj ja płakała

I cim kogutka wyszykowała.

DOM NA WIOSNĘ-CZAS DZIAŁAĆ!!

Oczyszczamy aurę i śmigamy na wiosenne zakupy coby na nadchodzącą wielkimi krokami porę tjuningowania wystroju chałupy mieć coś nowego.Polecam AUKCJE UŻYTKOWNIKA KAJA1879

W chacie gospodorza

Wisi sobie dziad Nepomuc

W urodzaju rad ci pomóc

Przy spowiedzi cicho-sza

Ot i święty na sto dwa!

Jadą wozy kolorowe..ze śmieciami..

No,takie tam.Zrobione przy okazji serii z Nepomucami. Zawieszka+podkładki...

AKCJA: Przypominajki pod strzechy!

Wszystkim, którzy lubią masełko, polecam zakupić prewencyjnie folkowe przypominacze drewniane, kogutkowe,sznurkowe,szydełkowe a jeden omszały;)-oto i one:

W sianie na dywanie

Za jedną biega Falkorek,
Za drugą gania Marianek...

Gęsi bez pępków;)

Babcia Zynia i Kolorowe Jarmarki

Po pierwsze dedykacja dla mej Pusi Anetzki:miał być kwiaciarniowy królik wielkanocny, potem wyszła niedowidząca ciężarna królica z fiksacją na marchewki a dziś widzę,że to COŚ z Ani ulubionej bajki...?I nie wiem już całkiem jak sfinalizować tego stwora w tej sytuacji;)

Po drugie natchniona pewną przedziwną historią... wyprodukowałam ręcami konika na biegunach co to się trochę mieni cekinem a trochę kopie kolorem..:

Popatrz jak robią TO Krasnoludki ...;)

Wszystkich dwóch fanów i miłośników tego bloga przepraszam za brak atrakcji w tym tygodniu.Przerwa techniczna spowodowana głównie Fioletowym Szaleństwem;)) i dead-line rozliczania PIT-a kończy się jutro.Bardzo chciałabym móc przyszły tydzień poświęcić czynnościom ,dla odmiany,sensownym i przyjemnym.

Tymczasem poniżej wspomnienie Świąt...;)

Podwórkowe Love story

Oj duli duli
Miłość poczuli.
Gąsiorek z gąsiczką
Spotykali się za tyczką.
Fasolka,co na tyczce rosła
Powiadomiła o tym osła.

Stajnia wyprzedaje konie czyste krwi mazurskiej!

Nie dycho,nie smoli
a oko ukoi.

Co to jest?